Przejdź do głównej zawartości

Barcelona - tanie podróżowanie. Jak się tam dostać, zamieszkać i nie zbankrutować? I czy jest się czego bać, podróżując nocą?

Kiedy nie masz za dużo kasy, zbliża się smutny październik, a w pracy niebezpiecznie rośnie liczba niewykorzystanego urlopu - leć do Barcelony! Wczesna jesień to doskonały moment na zwiedzanie tego hiszpańskiego miasta. W porównaniu do polskiej- pogoda nadal jest fantastyczna, a do tego raz że nie ma tłumu turystów, a dwa jest duuużo taniej niż w sezonie! A przecież o to nam chodzi! Ma być na polską kieszeń - czyli tanio!

Tanie bilety kupisz dzięki liniom lotniczym Ryanair. Nam udało się załatwić lot w obie strony za ok. 300zł za osobę. Najtańsze bilety są 2-3 miesięcy przed wylotem. Niestety godzina odlotu była późna.



Na lotnisku  El Prat nie było problemu z komunikacją mimo późnej pory. Byłam zaskoczona jak łatwo udało nam się tam odnaleźć. Kupiliśmy bilety na autobus zwany Aerobus (był też tańszy nocny linia N17 - ale nie zdążyliśmy na niego). Koszt biletu 5,65 euro. Za niecałe pół godziny byliśmy na Plaza Espania.



 Stamtąd dzielił nas jeden przystanek metra od kwatery. Niewiele myśląc przeszliśmy go piechotą chłonąc cudowny klimat nocnej Barcelony.






Trochę martwiliśmy się późnym przybyciem do naszych gospodarzy - okazało się, że zupełnie niepotrzebnie! Gemma i Aaron byli super. Udostępnili nam jeden z czterech pokoi w mieszkaniu znajdującym się w starej kamienicy. W kuchni oczywiście mogliśmy korzystać z czego tylko chcieliśmy. Dostaliśmy nawet swoją półkę w lodówce :)



Powyżej nasza kamienica, a poniżej salonik, w którym wieczorami mogliśmy odpocząć.



Ale i tak najciekawszy był balkon. Nie dość, że kamienica tworzyła przedziwny luk wentylacyjny, tam na balkonach trzyma się dosłownie wszystko! Nasi gospodarze mieli na przykład pralkę! No cóż, same plusy: blisko do sznurków, żeby wywiesić pranie, i kto by się przejmował zimą, skoro przeciętna temperatura w grudniu i do tego w nocy to +2 st C.




Nocleg zamówiliśmy parę dni wcześniej na www.airbnb.pl. Portal świetnie sprawdza się w Hiszpanii. Korzystając z niego nie było problemu ze znalezieniem mieszkania w dobrej lokalizacji, a dodatkowo trafili nam się mili gospodarze i mimo bariery językowej udało nam się spokojnie dojechać na miejsce i spędzić urlop. Ceny około 60 zł za noc od osoby. Hmmm... to chyba tyle, co nad polskim morzem :D!

Komentarze

  1. Zainspirowałaś mnie do wyjazdu właśnie tam do magicznej Barcelony. Pokazujesz, że można spełniać marzenia niskim kosztem. Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Barcelona. Targ La boqueria.

Barcelona jest super pod każdym względem. Dobre jedzenie nie zawsze musi być drogie. Jeśli już przykładasz uwagę do tego, co jesz i jak wygląda zapraszam Cię na targ La Boqueria. Jest to najbardziej znany bazar w Barcelonie. Nie mogłam się napatrzeć, jak cudnie wyglądały stoiska z owocami. Ludzie tłumnie przychodzili z La Rambla - jest to główna ulica w Barcelonie - deptak turystyczny przy nim mieści się ten cudowny targ. Wystawa mięsa. Mięso w Barcelonie jest bardzo drogie, ale nie ma to jak hiszpańskie chorizo! A oto popularne koktajle owocowe i smoothie. Oczywiście nie mogliśmy się oprzeć takiej małej i niedrogiej pokusie. Poza tym rybki i owoce morza. Pięknie wyglądały...Niestety byliśmy już w drodze na lotnisko, bo byłby pyszny obiad...:) Orzechy i suszone owoce na wagę. Pychota, aczkolwiek droga przekąska. Taki targ jest typowo turystyczny. Przychodzi się tu, żeby nie tylko kupować, ale zrobić przegląd hiszpańs...

Chocim - podróż w czasie. Ukraina.

Zamek w Chocimu znajduje się niedaleko Kamieńca Podolskiego. Trafiliśmy tam jedynie dlatego, że szukając po mapie miejsc, które trzeba odwiedzić nazwa miasta wydała się dziwnie znajoma. Od razu zaczęłam się zastanawiać co takiego wydarzyło się pod Chocimiem, że pamiętam to z lekcji historii. No pewnie bitwa, ale jaka? Wstyd się przyznać, ale musiałam odszukać kilka informacji w necie. Rzecz działa się za czasów, kiedy Królestwo Polskie połączyło się z Wielkim Księstwem Litewskim (w Unii Lubelskiej 1569 roku) w Rzeczpospolitą Obojga Narodów.  W dniach 2 września - 9 października 1621 roku nasza armia pod dowództwem Jana Karola Chodkiewicza zatrzymała ofensywę turecką pod dowództwem sułtana Osmana II. Wielkie wydarzenie na zawsze wpisało się w karty historii. W zamku można obejrzeć reprodukcje obrazów, broni, ubrań. Fajny klimat.     Cudowna wrześniowa aura sprawiła, że zdjęcia które zrobiłam są jak namalowane. Nie wyobrażam sobie nawet jak czułby się tam ...

Ciepłe źródła, historyczne Erice i Trapani miasto rybackie - zachodnia Sycylia

W drodze z Palermo do Trapani natknęliśmy się na fantastyczne gorące źródło na wysokości Castellmare del Golfo tuż przy Terme Segestane. Tuż za drogim hotelem z termami jest malutkie gorące źródełko, o którym wiedzą nieliczni. Na szczęście my do nich należeliśmy :) Również przed wjazdem do Trapani zwiedziliśmy historyczne miasto Erice. Senne miasteczko skrywa w sobie przepiękną tajemnicę. Pełne wąskich uliczek, tak wąskich, że zmieści się tylko jedna osoba, oraz mnóstwo klimatycznych, wybrukowanych uliczek, a wszystko w kształcie trójkąta, nawiązującego do kształtu samej Sycylii.  Erice jaki Trapani były raczej wyludnione, dzięki temu pozostał mi w głowie spokojny obraz ich krajobrazu. Spokojny poranny spacer zakończyliśmy przy katedrze w Trapani jedząc sycylijskie przysmaki w postaci Cannolo siciliano w słodkiej rurce, w której  znajduje się słodzona ricotta z dodatkami i do tego oczywiście espresso .  A tu krótka chwila uchwycona...