Przejdź do głównej zawartości

Kamieniec Podolski - zamek jak z bajki.

Za górami, za lasami ... no własnie długa podróż została nagrodzona. Pojawiliśmy się w Kamieńcu Podolskim w poszukiwaniu zamku z bajki i się nie zawiedliśmy.


Genialne położenie, świetna konserwacja i grube mury - to wszystko razem daje niezwykły efekt!
Sami zobaczcie!


 Niezwykły klimat jest wieczorem, dzięki oświetleniu. Zamek z bajki.


Dodatkowo sama miejscowość to jedna z głównych atrakcji obwodu chełmińskiego Ukrainy. Miejsce przyciąga tu nie tylko turystów, ale idealnie nadaje się na ślubne zdjęcia i imprezy weselne. Romantyczny park znajdujący się w okolicy przyciąga młodych i zakochanych. Mieszka tu czarny łabędź, a raczej łabędzica, która niedługo będzie miała małe, więc ma swój własny staw. Zakochani mogą wieszać kłódki na mostach na znak swojej miłości. Romantico :)


Można tu zjechać z tyrolki na moście - polecam zabawę, koszt około 10zł. Przepiękne widoki i świetna zabawa.





 Jest również możliwość skoczenia z najwyższego mostu na Ukrainie, ale tylko w weekendy.


Komentarze

  1. Fajna relacja, dzięki za wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wizytę i ciesze się, że się podobała :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tam było tak cudownie, uwierz - zdjęcia zrobiłam iphonem ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jest to prawda, a pomyśleć że ja tam nigdy nie byłam :( muszę to nadrobić w jakiś weekend

      Usuń
    2. Polecam! Weekend to za mało :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sycylia - Palermo - miasto katakumb

W pierwszym poście wspomniałam, że Sycylia to wyspa pełna kontrastów. Kolejne mijane miasta pełne są sprzeczności i za każdym razem odnosiłam wrażenie, że nie jestem na tej samej wyspie. W największe zdumienie wprawiło mnie Palermo. Po klimatycznych Taorminie i Cefalu trafiliśmy do miasta pełnego wąskich ulic,tłumów i przede wszystkim biedy. Mimo apartamentu, który w środku był w bardzo dobrym standardzie, położenie w strasznie biednej dzielnicy dawało wrażenie wręcz okropne. Po przyjeździe na miejsce chcieliśmy stamtąd uciekać :D. Jednak miasto okazało się dla na łaskawe i spędziliśmy tam jak zwykle inspirujące chwile. Spróbowaliśmy street foodu i przekonaliśmy się, że ludzie wszędzie żyją tak samo i mają podobne potrzeby.  W drodze z Cefalu do Palermo spędziliśmy uroczy dzień na plaży Mondello. Niestety po sezonie turystycznym nie sprzątanej i bardzo zaśmieconej przez napływające z morza rzeczy. Będąc w Palermo postanowiliśmy odwiedzić katakumby Kapucynów. Zdecydowanie w

Ciepłe źródła, historyczne Erice i Trapani miasto rybackie - zachodnia Sycylia

W drodze z Palermo do Trapani natknęliśmy się na fantastyczne gorące źródło na wysokości Castellmare del Golfo tuż przy Terme Segestane. Tuż za drogim hotelem z termami jest malutkie gorące źródełko, o którym wiedzą nieliczni. Na szczęście my do nich należeliśmy :) Również przed wjazdem do Trapani zwiedziliśmy historyczne miasto Erice. Senne miasteczko skrywa w sobie przepiękną tajemnicę. Pełne wąskich uliczek, tak wąskich, że zmieści się tylko jedna osoba, oraz mnóstwo klimatycznych, wybrukowanych uliczek, a wszystko w kształcie trójkąta, nawiązującego do kształtu samej Sycylii.  Erice jaki Trapani były raczej wyludnione, dzięki temu pozostał mi w głowie spokojny obraz ich krajobrazu. Spokojny poranny spacer zakończyliśmy przy katedrze w Trapani jedząc sycylijskie przysmaki w postaci Cannolo siciliano w słodkiej rurce, w której  znajduje się słodzona ricotta z dodatkami i do tego oczywiście espresso .  A tu krótka chwila uchwycona na ulicy , kt

Paryż - widoki z Wieży Eiffla.

Co zwiedzić w Paryżu? Każdy przewodnik napisze rutynową trasę. Tak naprawdę te kilka sztandarowych miejsc wpisało się w kulturę każdego odwiedzającego turystę i nie ma w tym nic dziwnego. Żadne nie jest przereklamowane i warto je odwiedzić. Więc co to za miejsca? Zacznę od Wieży Eiffla. Znana każdemu wizytówka Paryża. Z początku, śmiałam się z tego punktu naszej wycieczki. Bawiło mnie, że to taki sztandarowy punkt i każdy musi to miejsce odwiedzić i pewnie to nic takiego. W sumie nie nastawiałam się na nic wielkiego. Ale tu spotkała mnie miła niespodzianka. Byłam naprawdę pod wrażeniem. Kolejka do kontroli minęła w miarę szybko. Gorzej było z kolejką po bilety na wjazd na górę. Z początku nie wydawała się duża. Byłyśmy we wtorek, pod wieczór, kiedy słońce chyliło się już ku zachodowi. Zależało nam na dobrym świetle do zdjęć oraz na zobaczeniu zarówno widoków w dzień, jak i w nocy. Cóż - polecam tą porę. Jest idealnie. Stojąc w kolejce spotkała nas zabawna sytuacja. Prz