Przejdź do głównej zawartości

Sycylia - Palermo - miasto katakumb

W pierwszym poście wspomniałam, że Sycylia to wyspa pełna kontrastów. Kolejne mijane miasta pełne są sprzeczności i za każdym razem odnosiłam wrażenie, że nie jestem na tej samej wyspie. W największe zdumienie wprawiło mnie Palermo. Po klimatycznych Taorminie i Cefalu trafiliśmy do miasta pełnego wąskich ulic,tłumów i przede wszystkim biedy. Mimo apartamentu, który w środku był w bardzo dobrym standardzie, położenie w strasznie biednej dzielnicy dawało wrażenie wręcz okropne. Po przyjeździe na miejsce chcieliśmy stamtąd uciekać :D. Jednak miasto okazało się dla na łaskawe i spędziliśmy tam jak zwykle inspirujące chwile. Spróbowaliśmy street foodu i przekonaliśmy się, że ludzie wszędzie żyją tak samo i mają podobne potrzeby.




 W drodze z Cefalu do Palermo spędziliśmy uroczy dzień na plaży Mondello. Niestety po sezonie turystycznym nie sprzątanej i bardzo zaśmieconej przez napływające z morza rzeczy.



Będąc w Palermo postanowiliśmy odwiedzić katakumby Kapucynów. Zdecydowanie widoki są dla amatorów mocnych wrażeń. W katakumbach umieszczono 8000 zmumifikowanych zwłok ludzi należących do burżuazji miasta oraz kleru. Zaprzestano procederu dopiero w 1920 roku i z tego czasu pochodzi najstarsze ciało dwuletniej dziewczynki Rosalii Lombardo. Wszystkie zwłoki można obejrzeć bez żadnej bariery w postaci gabloty. Widać jak dobrze zachowane są mumifikowane ciała. Dzięki odpowiedniej temperaturze (jest tam chłodno) dobrze zachowane są również ubrania.



Komentarze

  1. Chciałem kiedyś odwiedzić to miasto, wpis mnie przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukam sklepu internetowego, gdzie można kupić dobre męskie okulary przeciwsłoneczne. Być może to koniec sezonu urlopowego, ale jadę do Tunezji, więc zależy mi na okularach.

    OdpowiedzUsuń
  3. My też szykujemy się do wyjazdu. Mąż znalazł już odpowienie auto - https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/male-auta-miejskie i noclegi. Pozostaje nam pakowanie i odliczanie dni do wyjazdu. Nie mogę się doczekać! W planach mamy podróż dookoła Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 44 yr old Graphic Designer Glennie Pullin, hailing from Woodstock enjoys watching movies like The Golden Cage and Metalworking. Took a trip to Gondwana Rainforests of Australia and drives a Aston Martin DB5. kolejny

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis. Piękne zdjęcia i ciekawie opisane miejsca. Dzięki! Inspirujesz

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miejsce i bardzo ciekawy wpis! :) Rewelacyjne zdjęcia. W wolnej chwili zapraszam też do mnie: https://www.fryzomania.pl/category/sauny-nawilzacze Może znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam i zachęcam do odwiedzin :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciepłe źródła, historyczne Erice i Trapani miasto rybackie - zachodnia Sycylia

W drodze z Palermo do Trapani natknęliśmy się na fantastyczne gorące źródło na wysokości Castellmare del Golfo tuż przy Terme Segestane. Tuż za drogim hotelem z termami jest malutkie gorące źródełko, o którym wiedzą nieliczni. Na szczęście my do nich należeliśmy :) Również przed wjazdem do Trapani zwiedziliśmy historyczne miasto Erice. Senne miasteczko skrywa w sobie przepiękną tajemnicę. Pełne wąskich uliczek, tak wąskich, że zmieści się tylko jedna osoba, oraz mnóstwo klimatycznych, wybrukowanych uliczek, a wszystko w kształcie trójkąta, nawiązującego do kształtu samej Sycylii.  Erice jaki Trapani były raczej wyludnione, dzięki temu pozostał mi w głowie spokojny obraz ich krajobrazu. Spokojny poranny spacer zakończyliśmy przy katedrze w Trapani jedząc sycylijskie przysmaki w postaci Cannolo siciliano w słodkiej rurce, w której  znajduje się słodzona ricotta z dodatkami i do tego oczywiście espresso .  A tu krótka chwila uchwycona na ulicy , kt

Paryż - widoki z Wieży Eiffla.

Co zwiedzić w Paryżu? Każdy przewodnik napisze rutynową trasę. Tak naprawdę te kilka sztandarowych miejsc wpisało się w kulturę każdego odwiedzającego turystę i nie ma w tym nic dziwnego. Żadne nie jest przereklamowane i warto je odwiedzić. Więc co to za miejsca? Zacznę od Wieży Eiffla. Znana każdemu wizytówka Paryża. Z początku, śmiałam się z tego punktu naszej wycieczki. Bawiło mnie, że to taki sztandarowy punkt i każdy musi to miejsce odwiedzić i pewnie to nic takiego. W sumie nie nastawiałam się na nic wielkiego. Ale tu spotkała mnie miła niespodzianka. Byłam naprawdę pod wrażeniem. Kolejka do kontroli minęła w miarę szybko. Gorzej było z kolejką po bilety na wjazd na górę. Z początku nie wydawała się duża. Byłyśmy we wtorek, pod wieczór, kiedy słońce chyliło się już ku zachodowi. Zależało nam na dobrym świetle do zdjęć oraz na zobaczeniu zarówno widoków w dzień, jak i w nocy. Cóż - polecam tą porę. Jest idealnie. Stojąc w kolejce spotkała nas zabawna sytuacja. Prz